Anna & Ilya
FOTOGRAF ŚLUBNY KRAKÓW
Śluby last-minute stały się ostatnio moim konikiem. W zeszłym roku, naprawdę sporo ich pojawiło się w moim kalendarzu, ale to naprawdę fajnie! Te śluby organizowane są przez ludzi bardzo spontanicznych i pełnych świetnych pomysłów!
A ślub Ani i Ilyi był naprawdę.... niesamowity, chociażby dlatego, że uczestniczyliśmy w podwójnej ceremonii zaślubin: katolickiej oraz żydowskiej. Było to dla mnie przeżycie naprawdę nie z tej ziemi! Dlaczego? Bo pierwszy raz uczestniczyłam w obrządku żydowskim... CHCĘ WIĘCEJ! To było takie piękne i pełne cudownych uczuć, przemów oraz wzruszeń! Było też wielkim nowym przeżyciem dla mnie, kolejnym doświadczeniem, które wzbogaciło moją wiedzę i wrażliwość.
Ale i kolejną nauką- że do nowości trzeba się bardzo dobrze przygotować! Poczytać, pomyśleć, dokształcić się co jest ważne i jak przebiegają takie ceremonie! Teraz jestem o to bogatsza!
Wesele? Przebiegało pod wielkim okrzykiem "MAZEL TOV"! Pięknymi, poruszającymi przemowami, łzami, śmiechem, tańcem... dobrą zabawą w pięknym, międzynarodowym towarzystwie!
Sheara & Mark
































































































































